Albynus - 2011-08-02 10:44:15

Garnki, dzbanki i miski były wszędzie, różniły je drobne szczegóły w kształcie (na tym etapie dla nas niewykonalne) oraz wzornictwo. Także proponowałbym nie tyle wklejanie 100 obrazków z dzbankami, tylko odnalezienie charakterystycznych wzorów Bałtyjskich.

Pucharek Gliniany na Pustej Nóżce

A ja na początek wklejam coś bardzo charakterystycznego dla Prusów, a mianowicie pucharki na pustej nóżce. Naczynie nigdzie indziej nie spotykane. No i przy okazji, troszkę wzornictwa ;)

http://i54.tinypic.com/2dcbd48.jpg



http://i53.tinypic.com/sllc0y.jpg



http://i54.tinypic.com/j81e2b.jpg



http://i52.tinypic.com/2mgnub7.jpg



http://i51.tinypic.com/357gkma.jpg



http://i56.tinypic.com/33pawqv.jpg

Koki - 2011-08-02 11:45:51

Na Varnupiai, Panie z Pajauty wypałały właśnie takie pucharki, mozna było poogladądać troche ceramiki, niestety nie mielismy aparatu, postaram sie w necie wygrzebac gdzies zdjęcia z tego warsztatu :)

Albynus - 2011-08-03 19:35:02

Dagis załatwia ze wszystkich sił warsztaty ceramiczne u nawiedzonej artystki, ja robię syf w mieszkaniu aby czegokolwiek się dowiedzieć i robić samemu ... A wy mieliście prawdopodobnie cały proces wyrobu i wypalania krok po kroku i nie zrobiliście nawet zdjęć ?? Mogliście zrobić zajebistą obrazkową instrukcję, dopytać szczegóły i byłoby gotowe ... Aparatu nie mieliście ?? Teraz aparaty sa w każdej komórce ...  nie rób więc jaj, pewnie znowu wszyscy się najebali i leżeli w namiotach ...

Tak daleko nie zajdziemy ...

Koki - 2011-08-04 01:15:48

Było tylko wypalanie, gdy przyjechalismy, najprawdopodobniej garnki ulepiono poprzedniego dnia albo z samego rana kiedy nas nie było. Widzielismy już wypalona cermiake. Zdjęcia znalazłem, ale dziś popołudniu wrzucę i zadzwonię do znajomego, który wypala i zapytam jak długo należy to robic. Garnki na Varnupiai były robione na kole garncarskim. Zresztą ten warsztat można zobaczyć tez na Szwajcarii.

Albynus - 2011-08-04 09:54:03

oooooo, znikł post, a jeszcze był przed chwilką ;)

ale i tak odpowiem na zarzut Vilkasa: "trzeba było samemu jechać i zrobić zdjęcia ... "

Chłopaki póki co jesteśmy razem w klubie rekonstrukcyjnym, ale nie widzę żeby którykolwiek z was zajmował się rekonstrukcją ... Rekonstrukcja polega na ciężkim charowaniu a nie na przewalaniu się po imprezach ...

Na tą chwilę na przełom sierpień / wrzesień mamy zaplanowane z Dagisem:

- kucie toporów zgrzewanych w zaprzyjaźnionej kuźni,
- tradycyjne warsztaty - farbowanie jagodami i pokrzywą,
- warsztaty ceramiczne + wyrób garnków,
- próby spawania mosiądzu 2mm na zapinki kuszowate,
- oczyszczanie / wyprawianie surowych skór, które schną od miesiąca,
- wyrób ażurów z mosiężnej blachy i zamówienia u grawernika,
- dochodzą też sprawy związane z przygotowaniem do pikniku: przeróbka miecha, wyrób ozdób (materiały juz do nas jadą)
- nie wspomnę już o przygotowaniach do wyprawy, całej masie ręcznego szycia, itp.

Czy to mało ?? Ktoś coś jeszcze robi ??

Wszystko to upychamy podczas sezonu urlopowego, mając tylko 2 dni wolne na wyprawę ... ale nie bedę się rozrzalał ;)

Pogadamy za 10 lat i zobaczymy jak będziecie stali z zabawą w rekonstrukcje. Dlatego uważam, że jeśli ktoś ma czas i ochotę jeździć na wszystkie mozliwe imprezy rekonstrukcyjne, to niech sobie jeździ ... ale dobrze by dało się coś z tego wynieść oprócz kaca ...

Koki - 2011-08-04 10:54:11

wy se chyba nigdy kłócic nieprzestaniecie... :). Taka więc prosba napisz, kiedy robicie warsztaty, bo zazwyczaj dowiadujemy se po fakcie. Wy macie juz jakies doświadczenie w rzmeiosle, chętnie bym cos podpatrzył i porobił. Ostatnio o tym, że wyprawialiscie skory dowiedziałem sie od Tomkoła. a co do cermaiki, tak jak obiecałem zdjęcia z wyrobu wrzuce. Jednak z tego co zauwazyłem, robiono to wszystko na kole garncarskim.

Vilkas - 2011-08-04 10:56:55

Stary,wrzuć sobie po prostu na luz
Nie podoba mi się że w taki sposób nas rozliczasz, o co ty właściwie masz pretensje?
Posta skasowałem bo uznałem że nie będe się zniżał do twojego poziomu dyskusji bo już to przerabialiśmy.

Albynus - 2011-08-04 11:12:44

To że chcę nadać trochę "dynamiki" naszemu klubowi i popędzić całe towarzystwo, nie oznacza że zamierzam sie kłócić. Nie zamierzam. Nikogo do niczego niezamierzam też zmuszać.

Także "wrzucam na luz", nie ma problemu. Kokosz w swym ostatnim poście dotarł do samego sedna sprawy ;) ... ale aby nie przedłużać tej telenoweli pogadamy o tym na saunie ....

Casa Verde