Pomyślałem sobie że przy okazji wyrobu 40 ozdóbek na piknik, odświeżę temat wyrobu prostych ozdóbek domowymi metodami. Chcąc jak najbardziej zbliżyć się terytorialnie do Kaletnika, wykonując ozdoby czerpałem chałstami wzornictwo ze znalezisk z grodziska w Jeglińcu. Datowanie X-XII wiek i teren idealnie trafiony jeśli chodzi o Kaletnik. Trochę więcej o „skarbie” z Jeglinieckiego grodu: http://www.szypliszki.pl/asp/pl_start.a … 7&strona=1

Ulepione oryginały



Odciskamy w gipsie



Magicznym sposobem wydobywamy to co niepotrzebne



Mniej magicznym sposobem, czyli siekierkiem odmierzamy odpowiednie ilości cyny/ołowiu/srebra



Wkładamy ciasteczka do piekarnika



Wyjmujemy gotowe i pachnące …



No może jeszcze nie do końca gotowe, bo jeszcze najgorsze, czyli pozbycie się nierówności, nadlewów, wiercenie otworów, polerowanie, postarzanie i czyszczenie ;)

Jako że kolejna impreza się zbliża, zacząłem powoli szukać czegoś prostego z Szurpił, co by można było zrobić w cynie. Znalazłem cóś takiego, prosty krzyżyk z plecionką.

Tylko nie wiem czy jest on napewno z Szurpił, no i potrzebne datowanie ... Koki help ;)

Świetnie, zanim się doczekałem jakiejkolwiek odpowiedzi, pomocy, podpowiedzi w doborze wzoru pod Oszkinie zdąrzyłem już zrobić ozdoby ;) Niezły ten nasz klub ... zresztą nieważne, więcej nie podejmuję sie robienia żadnych ozdób.

Oczywiście czeka mnie jeszcze wiercenie otworów, szlifowanie nadlewów, polerowanie i cięcie rzemieni ...

Widze że nóż nie przetrwał porcjowania ale odlewy wyglądają naprawdę rewelacyjnie.