................................. Przedświt Jaćwieży ... Forum propagacji wszystkiego co Jaćwieskie, Pruskie, Bałtyjskie ..................................... *** kontakt: pirzdaustra@wp.pl ***
- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Komputery
#1 2010-01-14 14:37:43
Onuce, owijacze, krajki i rzemienie ...
Onuce zastępowały onegdaj skarpety, dodatkowo chroniły stopę przed ciągłym przemakaniem (dawniej buty nie były tak szczelne jak dzisiaj). Dodatkowo ochraniały część piszczelową przed wilgocią, ponieważ ciągłe brodzenie w wysokiej trawie, leśnym poszyciu lub śniegu wymagało dodatkowego zabespieczenia oprócz spodni. Jeszcze parę lat temu używaliśmy wyłącznie rzemieni do podtrzymywania onuc, ale nie sprawdzało się to zbytnio, dwa razy dziennie trzeba było takie szmaty poprawiać. Obecnie używam krajki i sprawdza się ona świetnie: dobrze sie trzyma jest też elastyczna, co pozwala na dość mocne opasanie (no i pozatym ładnie wygląda i jest potwierdzona historycznie).
PS: Z cyklu głupie anegdoty :
Metod jest kilka: R. Darken zawsze wsadzał dodatkowe płaty skóry w oficerki, przedłużając je , a już np. Sirkis pod onucami miał warstwę futra na wysokości piszczeli
. Czekam na wszelakie przemyślenia odnośnie onuc i zabespieczania nóg przed zimnem i wilgocią.
Shi nūsun būsna ast prajeivingiska kaigi asenes vupjai ...
Offline
#2 2010-05-09 13:55:33
Re: Onuce, owijacze, krajki i rzemienie ...
Natarłem kierpce olejem 
Testowałem na podmokłym terenie jak na Jaćwięga przystało 
Rezultat był zadawalający, po godzinie łażenia, czuć już było zimno z mokrej ziemi, ale nie przemokło. Wkładki z koca wełnianego do środka będą potrzebne. 
Podobny manewr chcę zrobić z owijkami, zasmarować tłuszczem. Wtedy potrzebne będą chyba trzy warstwy, środkowa z tłuszczem, żeby nie pobrudzić wszystkiego na około.
Offline
#3 2011-07-05 12:15:12
Re: Onuce, owijacze, krajki i rzemienie ...
A. Zarina tak pisze o onucach u wczesnośredniowiecznych mieszkańców terenow dzisiejszej Łotwy: "I mężczyźni i kobiety owijali nogi aż do kolan. Onuce były to specjalnie utkane z wełnianej przędzy pasy tkanin o szerokości 10-15 cm. Kobiece onuce zazwyczaj nie były zdobione, wyjątek stanowi tu pochówek kobiety z plemienia Selów, gdzie zewnetrzny brzeg onucy ozdobiony był rzedem brązowych kółeczek. U zamoznych Letgałów w VII-XII w. męskie owijacze czasmi zdobiono przy końcach (pod kolanem lub przy kostce) brazowymi kółeczkami lub trapezowatymi zawieszkami, które zachowały sie kiepsko. Wg. niektórych danych u Letgałów w X-XI w. onuce namotywano od stopy do góry, zawiązując pod kolanem tasiemką. Dla stóp uzywano oddzielnych onuc. W skarbie Kuronów dat. na IX w. znaleziono onuce o dł. ok. 100 cm i szer. 13 cm. U Liwów kobiece onuce były wełniane, sięgaly kolan, a mocowano je wąska krajką, która czasem była zdobiona jeszcze brązowymi kółeczkami. Czasami dodatkową ozdobą były rzemyki, zawiązane pod kolanem, z nanizanymi na nie brązowymi spiralkami."
http://halla.mjollnir.pl/viewtopic.php? … t=owijacze
Znalazłem ciekawą informację w temacie.
Offline
#4 2011-07-05 12:47:33
Re: Onuce, owijacze, krajki i rzemienie ...
Świetnie !!! To tylko potwierdza nasz sposób wiązania onuc aż pod kolano .... a nie jak wszyscy motają sobie cóś nad kostką i ciągle poprawiają co parę kroków. Nasze wiązania pod kolana jak wcześniej pisalismy wzięliśmy z praktyki wypraw leśnych ... jak zreszta większość innych rzeczy ... Super
Shi nūsun būsna ast prajeivingiska kaigi asenes vupjai ...
Offline
#8 2011-07-09 20:28:48
Re: Onuce, owijacze, krajki i rzemienie ...
Super.
Osobiście nie wiedziałem o tym, a podczas naszych wypraw metodą prób i błędów doszliśmy do tego samego.
Założyliśmy, że Bałtowie nie chodzili z mokrymi stopami i stosując różne metody stworzyliśmy idealną rekonstrukcje. Czyli metoda prób i błędów + wyprawy sprawdza się
p.s. wiązanie pod kolano, też jest jedyne i prawdziwe Trzeba do tego mieć około 5 metrowy owijacz o grubości około 15 cm , owinąć go od kolan razem ze stopą (czego niektórzy nie robią) i omotać co najmniej 3 metrową krajką – wtedy nic się nie rozwiąże podczas marszu.
Owijanie kawałkiem materiału piszczela i omotanie go krótkim kawałkiem „czegokolwiek” wygląda tylko jako tako na zdjęciach, ale nijak ma się do rekonstrukcji. No i nie sprawdza się w praktyce bo w sumie poza walorami estetycznymi nie pełni żadnej roli. Takie jest moje osobiste zdanie
Offline
#9 2012-07-29 11:23:56
Re: Onuce, owijacze, krajki i rzemienie ...
Jak wiadomo w oszkiniach strój miałem jeszcze nie dokończony. Owijacze zastąpiłem kawałkami zszytego lnu. Przyszł pora wziąć się za owijacze na poważnie. Idąc za radą bardziej doświadczonych klubowiczów z zakupionej wełny u różyczki wyciąłem 6 pasów szerokich na ok. 15 cm i długich na 150cm. Połączenie 3 pasów daje nam jeden owijacz o długości ok. 440cm co pozwala owinąć się spod kolana aż na koniec stopy z małą zakładką. Stopa się nie poci a jest ciepło i komfortowo. Co do wykonania, wycięcie pasów nie jest takie trudne, gorzej jest z obszyciem. Najlepszy szew to oczywiście opłotkowy na podwójnej nitce dratwy. Problem to sełpiący się materiał ( ściągajac nitke wyciągamy ją razem z jakimiś 3-4 nitkami materiału który sę rozpada) więc niestety ale trzeba go oblecieć najpierw na maszynie a dopiero potem obszyć ręcznie. Problematyczne jest też łączenie pasów. Zrobiłem solidnie obszyste zakładki jednak muszę się pilnować żeby nie owinąć ich pod stopę bo niec uwierają i cisną. 
Offline
Stopka forum
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi